Politechnika Opolska stwarza naszym studentom możliwości udziału w krótkoterminowych programach akademickich, organizowanych przez zagraniczne uczelnie partnerskie w ramach międzynarodowych szkół letnich i zimowych.
Jakub Grzegorzek, student Wydziału Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki, uczestniczył
w lutym w International Winter School of Design 2016. Warsztaty były prowadzone przez Lucerne University of Applied Sciences and Arts, naszego wieloletniego partnera w Szwajcarii.
Poniżej prezentujemy relację studenta z pobytu w Lucernie wierząc, że zachęci to kolejne osoby do korzystania z oferty zagranicznych wyjazdów.
Jednocześnie serdecznie zapraszamy do regularnego odwiedzania strony internetowej Działu Współpracy Międzynarodowej www.iro.po.opole oraz śledzenia naszego profilu na FB www.facebook.com/IROOUTech.
Sprawozdanie z Zimowej Szkoły w Lucernie (15-19.02.2016)
W dniach 15-19 lutego 2016 w Wyższej Szkole w Lucernie odbyły się międzynarodowe warsztaty Design Thinking. Opiekę naukowo-dydaktyczną nad całym projektem sprawował prof. Larry Leifer z Uniwersytetu Stanforda wraz z dr. Christianem Hohmannem z ramienia uczelni goszczącej. W grupie czterdziestu uczestników znaleźli się studenci z różnych stron Europy, tj. z Irlandii, Anglii, Hiszpanii, Francji, Szwajcarii, Holandii, Belgii, Danii, Szwecji oraz Polski, jak i świata, tj. z Brazylii, Filipin oraz Izraela. Niewątpliwie tak zróżnicowane kulturowo grono sprawiło, iż ww. warsztaty okazały się wyjątkowe pod wieloma względami.
Można by śmiało stwierdzić, iż żaden spośród uczestników tegorocznej Zimowej Szkoły w Lucernie nie posiadał informacji dotyczących szczegółowego przebiegu jak i zakresu tematycznego zajęć. Termin design thinking niesie za sobą liczne konotacje, dając tym samym organizatorom oraz studentom różnych kierunków szerokie pole do popisu. Jak się później okazało, rzeczywiście nieograniczona inwencja twórcza uczestników przyświecała idei całego projektu. Aby nie poruszać się w nieznanej materii, każdy dzień warsztatów rozpoczynał się wykładem prof. Larry’ego Leifera, który naświetlał problem danego dnia, inspirując oraz motywując odbiorców do owocnego działania. Każdy dzień, z pozoru podobny, stawiał przed uczestnikami kolejne wyzwania, którym musieli stawić czoła w stałych grupach 3-4 osobowych, zróżnicowanych narodowościowo z jednym uczestnikiem z uczelni goszczącej. Różnice dotyczyły jednak nie tylko pochodzenia, ale i osobowości, sposobu postrzegania pewnych spraw, zaproponowanych pomysłów czy studiowanego kierunku. Taki dobór osób pozwolił na wymianę zdań, nieraz odmiennych, co mogło utrudnić dojście do szybkiego kompromisu. Jednakże trudniejsza i jednocześnie bardziej rygorystyczna selekcja tego, co ostatecznie spotkało się z akceptacją ze strony całej grupy pokazała, iż takie zróżnicowanie nie jest utrapieniem, a raczej bogactwem, z którego nie należy rezygnować.
Rzeczowe dyskusje osób z bagażem różnych doświadczeń życiowych i zawodowych sprawiły, iż problem z jakim musiały się zmierzyć poszczególne grupy mógł zostać rozpatrzony z różnych punktów widzenia. Każda z grup miała za zadanie zmierzyć się z konkretnym, wcześniej przydzielonym przez organizatorów, problemem, a dotyczyły one przykładowo alergii związanych z produktami spożywczymi czy też ze zmieniającymi się porami roku oraz sposobów radzenia sobie z nimi, by uczynić życie osób dotkniętych taką przypadłością łatwiejszym, zdrowszym i szczęśliwszym.
Pojawił się również problem bólu pleców, ochrony przed promieniami słonecznymi, żywieniem osób starszych o ograniczonej zdolności poruszania się, a nawet kwestii kontroli dronów w przestrzeni powietrznej. Zadanie z pozoru łatwe, wręcz trywialne, napotkało szereg ograniczeń. Jak się jednak okazało na przestrzeni kilku dni warsztatów, głównym celem stało się wyjście poza wszelkie ograniczenia zgodnie z zasadą przyświecającą pojęciu dark horse prototype. Według tej zasady, powinno się wziąć pod uwagę wszelkie, nawet najbardziej zwariowane i wykraczające poza ramy zdrowego rozsądku pomysły. Elementami najistotniejszymi są w tym wypadku kreatywność oraz myślenie poza-schematyczne i nieprostolinijne. Jeśli nasz prototyp, innymi słowy rozwiązanie, budzi podziw, będąc jednocześnie owocem niezwykłej pomysłowości jego twórców, cel został z pewnością osiągnięty. Wyjście poza myślenie schematyczne pozwoliło każdej grupie zaprojektować przeróżne prototypy, podkreślając przy tym możliwości oraz wyzwania stawiane przyszłym konstruktorom w dobie postępu technologicznego. Niewątpliwie takie niecodzienne podejście do problemu w czasach, kiedy wszelkie mechanizmy funkcjonowania w świecie są z góry ustalone, zaprogramowane i monitorowane odkrywa przed nami nowe perspektywy. Niezależnie od tego czy wśród uczestników warsztatów w Lucernie byli studenci informatyki, zarządzania w biznesie lub też inżynierii produkcji, każdy mógł opuścić mury Wyższej Szkoły w Lucernie z bagażem cennych doświadczeń i wskazówek na przyszłość.
Udział w Zimowej Szkole w Lucernie uważam za bardzo udany. Praca w międzynarodowym gronie, wymiana doświadczeń i poglądów w atmosferze wzajemnej życzliwości i zrozumienia wbogaciły znacząco mój pobyt w Szwajcarii, utwierdzając mnie w przekonaniu, iż to, co robię spotyka się z aprobatą ludzi wywodzących się z różnych środowisk akademickich i tym samym ma sens. Takie spotkanie niewątpliwie stało się dla mnie źródłem inspiracji i motywacji na dalszej drodze kształcenia zawodowego. Głęboko wierzę, iż zaowocuje to lepszymi perspektywami na rynku pracy w najbliższej przyszłości.
Jakub Grzegorzek,
student II roku informatyki