Tylko w przeciągu roku o ponad 20 miejsc w rankingu Nature Index awansowała Politechnika Opolska. – To efekt wytężonej pracy i mobilizacji naszych naukowców – podkreśla
prof. Grzegorz Królczyk, prorektor ds. nauki i rozwoju Politechniki Opolskiej.
Ranking Nature Index to ranking typowo naukowy, który klasyfikuje kraje i uczelnie pod względem liczby artykułów naukowych opublikowanych w najbardziej prestiżowych czasopismach naukowych na świecie.
Politechnika Opolska jest jedyną uczelnią w regionie, którą ujęto w rankingu. Dodatkowo, w ciągu roku uczelnia awansowała o ponad 20 miejsc, zajmując 11. miejsce wśród uczelni technicznych i 41. w rankingu ogólnym dla całej Polski.
– Pragnę podkreślić, że w tym rankingu brane są pod uwagę wszystkie wyższe uczelnie w kraju. To oznacza, że konkurujemy z dużymi ośrodkami naukowymi jak uczelnie w Krakowie czy Warszawie, w których pracuje znacznie więcej naukowców niż na naszej politechnice. Awans o ponad 20 miejsc tylko w skali dwunastu miesięcy to oczywiście bardzo duży powód do radości i dumy. Dodatkowo, cieszy to tym bardziej, że jesteśmy uczelnią techniczną nastawioną na aplikacyjność, a tutaj mówimy o nauce w czystej postaci – mówi prof. Grzegorz Królczyk, prorektor ds. nauki i rozwoju Politechniki Opolskiej.
Nature Index nie jest pierwszym rankingiem, który odnotowuje znaczny wzrost aktywności naukowców Politechniki Opolskiej.
Dane z platformy SciVal wskazują, że trzykrotnie w przeciągu dwóch lat wrosła liczba publikacji naukowców Politechniki Opolskiej w czołówce najbardziej prestiżowych czasopism naukowych na całym świecie, a po dokonania politechnicznych naukowców najczęściej sięgają Amerykanie.
Z kolei z zestawienia przygotowanego przez amerykański Uniwersytet Stanforda wynika, że dwunastu naukowców Politechniki Opolskiej znalazło się w prestiżowym rankingu 2% najbardziej wpływowych naukowców na świecie.
– Jako politechnika postawiliśmy bardzo mocno na rozwój naukowy, mamy wiele aktywności czy pomysłów rozwojowych w tym obszarze. To efekt mobilizacji naszych pracowników, nie mamy kompleksów by konkurować z największymi uczelniami i jak widać, udaje nam się to – podsumowuje prof. Grzegorz Królczyk.