Kiedy ich koledzy wracali z wakacji, aby rozpocząć nowy rok akademicki, oni spakowali walizki i polecieli za ocean. Pod koniec września troje studentów Wydziału Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii miało okazję spędzić dwa tygodnie na partnerskim Illinois State University, gdzie wzięli udział w zajęciach na analogicznych kierunkach studiów i zakosztowali akademickiego życia ,,made in USA”, w wielonarodowej społeczności i z zapleczem godnym światowego mocarstwa.
Gościny (obejmującej też rowery do poruszania się po mieście) udzielili studentom wykładowcy uniwersytetu, a o ich dobre samopoczucie podczas pobytu dbali amerykańscy koledzy. W czasie swojej podróży studenci zwiedzili także inne metropolie – Saint Louis i Chicago. Swoimi – bardzo dobrymi – wrażeniami z wyjazdu podzielili się na spotkaniu z dziekanem WWFiF drem hab. Zbigniewem Borysiukiem, prof. PO.
Podczas zajęć jest zdecydowanie więcej otwartej dyskusji – zauważył Damian Kociurski z I roku wychowania fizycznego (studia II stopnia) – studenci są odważniejsi, wszyscy się zgłaszają i każdy ma coś do powiedzenia.
Zajęcia praktyczne odbywają się w szkole tuż obok uniwersytetu. Nauczyciele korzystają tam z mikrofonu ze słuchawką i tabletu, na którym zapisują wyniki uczniów.
Między zajęciami studenci ćwiczą na wielkiej siłowni ze ścianką wspinaczkową. Zawsze jest tam mnóstwo osób.
Na Patrycji Ptok z drugiego roku turystyki i rekreacji (studia II stopnia) duże wrażenie zrobił sposób prowadzenia zajęć. Profesorka, u której mieszkałam, wieczorami przeglądała nagrania wykonanae przez swoich studentów podczas lekcji wf w szkole, gdzie praktykowali. Na ich podstawie mogła wskazać błędy i uwagi. Nie spotkałam się z tym, aby w Polsce ktoś nagrywał swoje zajęcia i przesyłał do oceny prowadzącemu.
Świetne jest także zaplecze turytyczne. Student może wypożyczyć dowolny sprzęt – śpiwór, namiot, czy menażki – i pojechać na weekend (albo i miesiąc) w dowolne miejsce, a po przyjeździe wszystko zwrócić.
Dawid Lukoszek z II roku fizjoterapii wspomina z kolei, że kiedy zobaczył wyposażenie laboratorium do zajęć z rehabilitacji to zaniemówił. Wysoko ocenił też zajęcia z biomechaniki. Podobała mi się również współpraca fizjoterapeutów ze sportowcami, która pozwala nabrać doświadczenia już w czasie studiów. Interesuję się koszykówką, więc kontakt z zawodnikami NBA był dla mnie spełnieniem marzeń.
Wszyscy studenci – zauważył też – od rana do wieczora chodzą po uczelni w strojach sportowych.
W przyszłym roku postaramy się, aby kolejna, już większa grupa, mogła również skorzystać z wymiany międzynarodowej. Dotąd to my gościliśmy Amerykanów w ramach cyklicznej Summer School. Cieszę się, że mamy trzech liderów kontaktów między studentami, bo to oni będą mogli teraz przejąć rolę opiekunów kolegów zza Atlantyku podczas ich następnej wizyty. – podsumował dziekan Borysiuk.