17 nowych doktorantów ma Szkoła Doktorska Politechniki Opolskiej. Większość z nich będzie realizowała doktoraty wdrożeniowe, na które jest zapotrzebowanie w przemyśle.
Szkoła Doktorska Politechniki Opolskiej kształci w trzech dyscyplinach naukowych: automatyka, elektronika i elektrotechnika; inżynieria lądowa i transport oraz inżynieria mechaniczna. – W tym roku najbardziej popularna jest inżynieria mechaniczna. Najbardziej cieszymy się z tego, że aż osiem osób w tej dyscyplinie realizuje doktoraty wdrożeniowe. Kolejne cztery w dyscyplinie automatyka, elektronika i elektrotechnika. To duży sukces, a także znak, że nasza szkoła doktorska jest rozpoznawalna w regionie i poza nim. Mamy doktorantów praktycznie z całej Polski, co jest dla nas sporym wyróżnieniem – podkreśla prof. Mariusz Jagieła, dyrektor Szkoły Doktorskiej Politechniki Opolskiej.
W poniedziałek 17 nowych doktorantów złożyło uroczyste ślubowanie.
– Bardzo się cieszę, że zdecydowaliście się na kolejny krok w swoim rozwoju naukowym. Wierzę, że będziecie realizowali tutaj swoje cele, swoje ambicje naukowe a Politechnika Opolska będzie tym miejscem, w którym uzyskacie stopień naukowy doktora – zwrócił się do zebranych prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej.
– To co mnie najbardziej cieszy to fakt, że większość doktoratów to są doktoraty wdrożeniowe, które będą miały swoje zastosowanie w przemyśle. Jestem przekonany, że złapiecie tzw. bakcyla nauki, że badania naukowe was wciągną, może część z was postanowi zostać na politechnice, bardzo byśmy sobie tego życzyli – dodał prof. Grzegorz Królczyk, prorektor ds. nauki i rozwoju Politechniki Opolskiej.
Wśród realizujących doktorat wdrożeniowy jest Krzysztof Barabosz, kierownik laboratorium kawy w Hard Beans Coffee Roasters.
– Wcześniej wspólnie z Instytutem Ciężkiej Syntezy Organicznej „Blachownia” w Kędzierzynie-Koźlu prowadziliśmy projekt dotyczący przechowywania zielonego ziarna kawy w różnych warunkach atmosferycznych. Kontynuacją tego projektu jest mój doktorat wdrożeniowy, który dotyczy relatywności struktury i jej wpływu na profile wypalania ziaren kawy w korelacji z jakością sensoryczną – informuje Krzysztof Barabosz. – Mamy wiele odmian botanicznych, ziarna różnią się od siebie strukturą, chropowatością, powierzchnią, są różne obróbki ziarna. Proces palenia jest dość mistyczny – uważa się, że należy wypalić kilkaset lub kilka tysięcy piecy, żeby móc tworzyć odpowiednie profile palenia, czyli receptury jak takie ziarno ma być wypalone. W przypadku mojej pracy chciałbym to rozwiązać naukowo i znaleźć korelacje między teksturą ziarna, a profilem palenia – tłumaczy.
Natomiast Michał Żużałek, który ukończył automatykę i robotykę na Politechnice Opolskiej, jeszcze na studiach zaczął pracę w opolskiej firmie Explomet, zajmującej się łączeniem metali za pomocą wybuchu.
– Pracuję w dziale badań i rozwoju, zajmuję się m.in. badaniem materiałów w zastosowaniu elektrotechnicznym. Przygotowywane przez naszą firmę materiały są szeroko stosowane w przemyśle typowo mechanicznym, coraz częściej znajdują zastosowanie w przemyśle elektrotechnicznym, czyli elementach, które nie tylko muszą być wytrzymałe, ale także muszą spełniać odpowiednie właściwości elektryczne. Właśnie z tym związana jest mój doktorat wdrożeniowy. Będę w nim badał zachowanie tychże materiałów wielowarstwowych w nagrzewaniu indukcyjnym – zapowiada.
Przypomnijmy, że wszystkie z 12 doktoratów wdrożeniowych, które będą realizowane przez nowych doktorantów Politechniki Opolskiej zostało zakwalifikowanych do ministerialnego programu „Doktorat wdrożeniowy”. To rekordowa liczba, o zatwierdzenie której uczelnia konkurowała z najsilniejszymi ośrodkami akademickimi w Polsce.
– To dla politechniki duży sukces. Złożyliśmy 12 wniosków, wszystkie zostały zatwierdzone, będą finansowane przez ministerstwo. Należy zwrócić uwagę, że politechnika dopiero w zeszłym roku po raz pierwszy wzięła udział w programie (teraz rozstrzygnięto piątą edycję– przyp. red.), wtedy aplikowaliśmy o trzy doktoraty wdrożeniowe, które realizujemy. Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż konkurencja w uzyskaniu doktoratów wdrożeniowych była bardzo silna. Rywalizowaliśmy z największymi jednostkami naukowymi w Polsce, co także pokazuje, że wnioski, jakie złożyliśmy były na tyle innowacyjne, ciekawe i dobrze przygotowane – podkreśla prof. Marcin Lorenc.
– To także szansa dla przedsiębiorców na to, by zatrudnić zdolnego naukowca, który rozwiąże technologiczny problem, z którym zmaga się firma. Tym samym doktorant będzie jednocześnie pracował w przedsiębiorstwie i prowadził działalność naukową związaną z tematem swojej rozprawy doktorskiej w uczelni akademickiej, co miesiąc otrzymując z tego tytułu stypendium z Ministerstwa Edukacji i Nauki – dodaje rektor Politechniki Opolskiej.