Na publicznych uczelniach technicznych 35% studentów to kobiety. Wśród studentów kierunków informatycznych stanowią 15% – wynika z raportu „Kobiety na politechnikach”. Studia na Politechnice Opolskiej z roku na rok cieszą się coraz większym zainteresowaniem pań, które nierzadko decydują się na karierę naukową.
Z raportu „Kobiety na politechnikach” przygotowanego przez Fundację Edukacyjną Perspektywy i Państwowy Instytutu Badawczy wynika, że w roku akademickim 2019/2020 na uczelniach publicznych uczyło się prawie 838 tys. studentów. 58% z nich to kobiety.
Wśród pań największą popularnością cieszą się uczelnie pedagogiczne i medyczne – na pierwszych z nich kobiety stanowią prawie 80% studentów. Na publicznych uczelniach technicznych 35 % studentów to kobiety, które wśród studentów studiów informatycznych stanowią 15%.
W tej grupie jest Natalia Lubczyńska, studentka III roku informatyki w języku angielskim Politechniki Opolskiej.
– Już w liceum zauważyłam, że mam predyspozycje do przedmiotów ścisłych. Informatykę wybrałam dlatego, że ta dziedzina obecna jest wszędzie i przez to daje wiele ścieżek rozwoju zawodowego. Dodatkowo, dzięki językowi angielskiemu, postawiłam sobie wyżej poprzeczkę. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Wszystkie wątpliwości, czy sobie poradzę, czy nie – szybko zostały rozwiane. Okazało się, że wszystkiego da się nauczyć i ze wszystkiego zdać egzamin. W przyszłości chciałabym tworzyć strony internetowe – mówi.
Natalia Lubczyńska
Coraz więcej kobiet na politechnice
Dr Anida Stanik-Besler, prorektor ds. nauki i kształcenia Politechniki Opolskiej zauważa, że kiedyś owszem, ale teraz trudno znaleźć kierunek na uczelni, na którym studiuje tylko jedna kobieta.
dr Anida Stanik-Besler
– Z roku na rok odnotowujemy coraz większe zainteresowanie studiami przez panie. W zeszłym roku studiowało u nas ok. 1600 kobiet, w tym roku jest ich o ok. 200 więcej. To jedna trzecia ogółu naszych studentów – zauważa dr Anida Stanik-Besler.
Wśród nich jest Karolina Richter, studentka II roku architektury. – Zaczęło się od licencjatu z pielęgniarstwa. Podczas praktyk w szpitalu zauważyłam wiele minusów tego zawodu i zaczęłam się zastanawiać, co naprawdę chciałabym robić. Przypomniałam sobie, że w dzieciństwie najbardziej lubiłam rysować, doszlifowałam więc warsztat na kursie i zdałam na architekturę – wspomina. – Uważam, że był to bardzo dobry wybór. Projektowanie architektoniczne otwiera głowę. Daje namacalne, szybko widoczne efekty – stwierdza Karolina Richter.
Wiktoria Maciejewska, również studentka II roku architektury dodaje: Zainteresowałam się architekturą w gimnazjum, wtedy moja siostra budowała dom, oglądałam przekroje, projekty, chciałam to robić. Zaskoczyło mnie pozytywnie, że projekty, które wykonujemy na studiach, dotyczą nie tylko domków jednorodzinnych, tylko większych budynków usługowych czy zabudowania urbanistycznego.
Przyszłość kierunków technicznych
dr inż. Alina Kaleta-Jurowska
– Politechnika to bardzo dobre miejsce dla dziewczyn, ponieważ są skrupulatne, sumiennie wykonują swoje obowiązki, a te cechy są istotne podczas kształcenia na kierunkach technicznych. Studiowałam informatykę i budownictwo. Za moich czasów, na informatyce było nas bardzo mało, siedem na 150 studentów. Na budownictwie troszeczkę więcej, 10-15% – wylicza dr inż. Alina Kaleta-Jurowska, adiunkt w Katedrze Inżynierii Materiałów Budowlanych Wydziału Budownictwa i Architektury, koordynator kampanii „Dziewczyny na politechniki”.
O tym, że budownictwo to przyszłość nie tylko dla mężczyzn, przekonuje Agnieszka Kaliciak, doktorantka Wydziału Budownictwa i Architektury.
– Wiedziałam, że te studia pozwolą mi bez problemu odnaleźć się na polskim rynku pracy. Szybko przekonałam się, że to dobry i wymagający kierunek, a osoby, które go wybierają cechuje konkretność i dążenie do realizacji celów, krok po kroku. Nie żałuję swojej decyzji także dlatego, że spotkałam na studiach wielu, wspaniałych ludzi. Dziś wszyscy pracują w zawodzie – podkreśla.
Agnieszka Kaliciak
Dr Anida Stanik-Besler zwraca uwagę również na fakt, że wiele pań nie kończy studiów na uzyskaniu dyplomu magistra inżyniera. Sporo kobiet pracuje na politechnice jako nauczyciele akademiccy, świetnie sobie radzą w świecie uważanym niegdyś za typowo męski.
O tym, że kierunki techniczne mają przyszłość, przekonuje dr Bianka Siwińska, dyrektor wykonawcza Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”. – Za nami niezwykły rok, bardzo trudny, pełen wyzwań, niepewności i chaosu, ale też pełen wielkiego przyspieszenia technologicznego, nowych wyzwań, nowego sposobu myślenia i nowej rzeczywistości kształtującej się na naszych oczach. Ten rok dobitnie wskazał, jak kluczową rolę odgrywają technologie, jak mocno osadzona jest w nich nasza cywilizacja – zaznacza dr Bianka Siwińska.