Miasto zaprosiło Politechnikę Opolską do współpracy przy projektach związanych zarówno z przyszłością Opola – jego rozwojem przestrzennym i gospodarczym – jak i piękną przeszłością, czyli trzema tysiącami zabytków.
Chcemy wykorzystać potencjał tkwiący w studentach i pracownikach naukowych uczelni – powiedział wiceprezydent Maciej Wujec, który w miniony czwartek spotkał się z władzami politechniki – prorektorem ds. współpracy i rozwoju prof. Krzysztofem Malikiem oraz kanclerz Barbarą Hetmańską, aby skonkretyzować ofertę.
Studenci i naukowcy różnych specjalności – od budownictwa do ekonomii – mieliby się włączyć w realizację minigrantów dotyczących zagospodarowania przestrzennego poszczególnych dzielnic miasta – zwłaszcza ścisłego centrum wraz z dworcem i ul. Krakowską, w konsultacje społeczne na temat planowanych rozwiązań, takich jak trasa średnicowa, oraz w konserwację i inwentaryzację obiektów zabytkowych.
Naciekawszą propozycją – ocenia prof. Malik – wydaje mi się jednak portal tematów prac dyplomowych, zgłaszanych przez przedsiębiorców Opola i okolic. Właściciele firm mają czasem drobne problemy do rozwiązania, którymi w ramach swoich prac mogliby się zająć nasi studenci. Przedsiębiorca oferowałby im pełny dostęp do danych, ponadto zobowiązałby się do zapewnienia praktyki, czy stażu. Gdyby natomiast ocenił, że praca studenta jest bardzo wartościowa i zawiera takie rekomendacje, które powinien wdrożyć, to prawdopodobnie w efekcie zatrudniłby go w swoim przedsiębiorstwie. Jest to rewelacyjny sposób, aby powiązać teorię z praktyką, i aby powiązać naszych absolwentów z naszym miastem.
Bazę prac dyplomowych władze Opola planują poszerzyć o tematy przydatne dla miasta – zwłaszcza z zakresu urbanistyki, architektury i inwestycji.
Jak zauważa prof. Malik, ważne jest aby młodzi ludzie dobrze czuli się w swoim mieście, a pomysł na zaangażowanie ich w jego rozwój jest nie tylko atrakcyjny z naukowego punktu widzenia, ale też pokazuje studentom, że Opole to może być ich dom.