Rektor prof. Marcin Lorenc zaprosił pracowników uczelnianej administracji na spotkanie z zarządem uczelni, który w obecnym kształcie działa od zaledwie trzech dni. Tym, którzy nie mieli jeszcze okazji osobiście poznać swoich przełożonych, władze politechniki przedstawiły swoje plany, jednak najważniejszym celem spotkania był dialog.
Do zadawania pytań oraz dzielenia się wątpliwościami i opiniami, w myśl swoich tytułowych słów, zachęcał wszystkich prowadzący zebranie rektor. Nie planujemy rewolucji – zapewnił – ale zakasamy rękawy, aby utrzymać status politechniki.
Prorektor ds. badań i rozwoju prof. Grzegorz Królczyk przedstawił strategię przygotowań do czekającej uczelnię „najtrudniejszej w historii ewaluacji”, prorektor ds. studenckich i organizacyjnych prof. Tomasz Boczar zaapelował o wsparcie „koleżanek i kolegów” z administracji w działaniach naukowców realizujących ważne projekty, a dr Anida Stanik-Besler, jak przystało na prorektora ds. dydaktyki, zwróciła uwagę, że obok nauki rolą uczelni jest uczenie i zadeklarowała wniesienie spokoju i uporządkowania w ten ważny dla wszystkich obszar.
Uczestnicy spotkania zadali wiele pytań, i jeśli nie wyjaśnili swoich wątpliwości, to na pewno poddali je zarządowi pod rozwagę. Ci, których zatrzymały przy biurkach obowiązki (a „biurek” tych jest tyle samo, co stanowisk naukowo-dydaktycznych) mogą w każdej chwili przyjść na rozmowę do rektoratu, który jest teraz – jak podkreśla prof. Lorenc – miejscem otwartym dla wszystkich.