– Nowa rola Politechniki Opolskiej to kształcenie nie tylko studentów, ale także osób od dawna aktywnych zawodowo – podkreśla prof. Marcin Lorenc, rektor uczelni, który zwraca również uwagę na strategiczne kierunki jej rozwoju naukowego.
– Jacqueline de Rojas, dyrektor ds. inżynierii i edukacji w Royal Academy of Engineering stwierdziła, że za 50 lat największą branżą stanie się edukacja. Dlaczego tak się stanie? Można postawić kilka tez, jak np. fakt, że świat pędzi na szóstym biegu, co oznacza, że musimy się dokształcać, a jest na to coraz mniej czasu, czy też fakt, że następuje odejście od pracy algorytmicznej na rzecz pracy heurystycznej, gdzie człowieka zastępują roboty, co oznacza, że nauka zawodu nie będzie polegała na przysłowiowym dokręcaniu śrubki, tylko nowych, kreatywnych kompetencji – zauważa prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej.
– Powinniśmy wykorzystać potrzebę ciągłego dokształcania się. Otrzymujemy sygnały od przedsiębiorców o sporym zapotrzebowaniu na dokształcanie pracowników, przeprowadzaniu dla nich szkoleń. To jest kierunek, który chcemy rozwijać na Politechnice Opolskiej. Oczywiście, nie zapomnimy o studentach – podkreśla rektor.
Między innymi temu ma służyć przebudowana struktura organizacyjna uczelni. Jej nowym elementem jest pion współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym, który jako prorektor nadzoruje dr inż. Aneta Kucińska-Landwójtowicz. W pionie tym powstanie biuro kształcenia ustawicznego, które będzie zajmowało się organizacją szkoleń właśnie dla osób aktywnych zawodowo.
Prof. Marcin Lorenc rozpoczynając rektorską kadencję zwraca także uwagę na cztery strategiczne dyscypliny rozwoju naukowego politechniki. To: Automatyka, elektronika i elektrotechnika, Inżynieria lądowa i transport, Inżynieria mechaniczna oraz Inżynieria środowiska, górnictwo i energetyka.

– Jaka ma być politechnika za cztery lata? Zwinna, antykrucha, turkusowa. Zwinna – szybko reagująca na pojawiające się szanse. Antykrucha – po to, żeby takie wstrząsy jak COVID-19 nas nie osłabiły, a wręcz przeciwnie – wzmocniły. Turkusowa – chodzi o sposób zarządzania, a właściwie samozarządzania czyli przekazywania kompetencji zarządczych poszczególnym osobom, które najlepiej wiedzą jak je dla dobra uczelni i zgodnie z jej wizją wykorzystać – wylicza rektor.