Naukowcy z Wydziału Mechanicznego Politechniki Opolskiej zbadają zawartość ubocznych produktów dezynfekcji w wodach pływalni Województwa Opolskiego.
Podczas eksploatacji pływalni i obiektów rekreacji wodnej priorytetem jest stałe utrzymywanie bezpieczeństwa higienicznego wody. Prawidłowo prowadzona eksploatacja obiektu, powinna przyczynić się nie tylko do wyeliminowania występowania chorób wodopochodnych wśród użytkowników, ale powinna zagwarantować również właściwy skład chemiczny wody.
Chlor i jego związki są bardzo popularnym i skutecznymi środkami dezynfekcyjnymi wody basenowej. Niszczą mikroorganizmy patogenne, powodując nieodwracalną destrukcję komórek, zakłócenie procesów. metabolicznych oraz zakłócenie biosyntezy i wzrostu. Niestety chlor i jego związki, jako silne utleniacze, wchodzą w reakcje chemiczne z obecnymi w wodzie basenowej związkami organicznymi i nieorganicznymi, tworząc uboczne produkty dezynfekcji. Należą do nich między innymi halogenowe związki organiczne – THM.
Ilości tych związków są stosunkowo niewielkie, jednak ze względu na swój silnie rakotwórczy i mutagenny, a niekiedy toksyczny charakter powinny być one w ścisły sposób monitorowane.
Zadania tego podjęli się naukowcy Politechniki Opolskiej, którzy dzięki dofinasowania ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego pozyskali sprzęt, który pozwalana na wykonanie szeregu analiz instrumentalnych, w tym równiej analiz THM. Analiz THM-ów dokonuje się metodą chromatografii gazowej, która jest bardzo kosztowna. Naukowcy poszukują zatem prostej metody oceny potencjału THM w wodach basenowych. Ogólnie wiadomo, że prekursorami czyli związkami, które prowadzą do powstania THM w wodach basenowych są związki organiczne najczęściej pochodzenia antropogenicznego.
Mocz, pot, złuszczony naskórek, włosy, ślina oraz inne wydzieliny ludzkiego ciała stanowią ogromny ładunek związków organicznych. Wprowadzanie do wody przez osoby korzystające z basenów ulegają chlorowaniu, tworząc właśnie szkodliwe dla zdrowia uboczne produkty dezynfekcji.
Całkowite wyeliminowanie tego zjawiska nie jest praktycznie możliwe, jednak można je znacząco ograniczyć. Zasady higieny obowiązujące na pływalniach mają właśnie takie zadanie. Przekonujący może być fakt, że trwający 17 sekund prysznic przed wejściem do basenu ogranicza ilość zanieczyszczeń wprowadzanych do wody o ok. 35 – 50%.
Uświadomienie zatem osób korzystających z basenu jest najlepszą drogą przeciwdziałania temu zjawisku. Aby rozpoznać skalę zjawiska naukowcy postanowili przebadać jakość wody w 10 wybranych obiektach (5 pływalni zamkniętych i pływalni otwartych funkcjonujących w okresie letnim).
Środki na ten cel wyasygnował w ramach dotacji Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Liczymy na to, że realizacja projektu wpłynie pozytywnie na zachowania użytkowników obiektów basenowych, a to przełoży się na ograniczenia ryzyka zdrowotnego wynikającego z obecności THM-ów w wodach basenowych.