Czyżby po sukcesie naszego absolwenta Zbigniewa Bródki, który wywalczył złoto olimpijskie dystansując przeciwnika o 0,003 sekundy (czyli – jak się teraz mówi: jedną bródkę), prodziekan ds. współpracy i rozwoju Wydziału Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii dr Dariusz Nawarecki rozważał rozszerzenie pomiarów czasu na mistrzostwach narciarskich do tysięcznych sekundy?
