Do 31 października br. na Politechnice Opolskiej obowiązuje zdalny tryb nauczania. Jeśli w tym okresie studenci zdecydują się na opuszczenie pokoju w akademiku, zostaną zwolnieni z opłat. Nakazu wyprowadzki nie ma.
Od poniedziałku, 12 września obowiązuje zarządzenie rektora Politechniki Opolskiej wprowadzające organizację trybu kształcenia tylko w formie zdalnej. Powód to rosnąca liczba zakażeń koronawirusem. – Bezpieczeństwo studentów i kadry uczelnianej jest dla nas najważniejsze, dlatego musimy reagować. Stąd też przechodzimy na całkowity tryb kształcenia zdalnego – podkreśla prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej.
Taki tryb nauczania wprowadzono na uczelni także w marcu, gdy w Polsce rosły statystyki zakażeń. Wtedy też studenci mieszkający w akademikach, musieli je opuścić. Teraz nie muszą tego robić.
– Wcześniej ta konieczność wynikała z faktu, że na mocy decyzji wojewody zostaliśmy zobowiązani do wygospodarowania w akademikach miejsc dla osób zarażonych. Na ten moment takiej decyzji nie ma, stąd studenci, którzy zostali zakwaterowani w akademikach, mogą w nich zostać – tłumaczy prof. Marcin Lorenc, który dodaje, że ci studenci, którzy zdecydują się na opuszczenie akademika, będą zwolnieni z opłat.
Tryb nauczania zdalnego obowiązuje na politechnice do 31 października. Co dalej?
– Zobaczymy jak sytuacja epidemiczna w Polsce będzie się rozwijać – zapowiada rektor.
Ponieważ wiele mówi się o tym, że koronawirus pozostanie z nami na dłużej Politechnika Opolska podjęła także działania, by poprawić komfort mieszkańców akademików. W tym celu wysłano do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wniosek inwestycyjny dotyczący przebudowy dwóch akademików.

Mowa o Pryzmie i Zaścianku, które mieszczą w sumie 695 miejsc, to budynki pięciopiętrowe, na każdym piętrze są wspólne kuchnie i pomieszczenia sanitarne.
– Budynki te miałby zostać wyremontowane na wzór naszego innego akademika, tj. Zygzaka, na bazie modułów: jeden moduł zawierałby po dwa pokoje dwuosobowe z własnym węzłem sanitarnym i kuchnią. Zyzgak został wyremontowany w 2015 roku, przebudowa i wyposażenie kosztowały ok. 8 mln zł. Teraz koszt remontu jednego akademika oszacowano na ok 9 mln zł – wylicza prof. Marcin Lorenc.
W sumie, w czterech domach studenckich politechnika ma blisko 1300 miejsc. Ze względów bezpieczeństwa do zakwaterowania przeznaczono tylko 800 z nich.
W domach studenckich wciąż obowiązują obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. To m.in.: zakaz odwiedzin, wyznaczone pomieszczenia, w których można odizolować osobę w przypadku stwierdzenia objawów chorobowych. W każdym akademiku przy wejściu zamontowano pojemniki z płynem do dezynfekcji rąk, na bieżąco dezynfekowane są powierzchnie dotykowe (winda, poręcze, klamki, włączniki świateł, uchwyty, blaty kuchenne itp.).