700 uczestników, 730 wystąpień, 20 sekcji tematycznych, a dodatkowo wykłady plenarne, panele dyskusyjne i sympozja specjalne – to ramy 11. Zjazdu Filozoficznego, najważniejszej imprezy tego środowiska odbywającej się w Polsce co cztery lata.
W tym roku naukowców gościł od 9 do 14 września Katolicki Uniwersytet Lubelski w Lublinie, gromadząc uczestników ze 130 ośrodków naukowych w kraju i za granicą. Z Politechniki Opolskiej przyjechało dwóch profesorów tej uczelni: Leszek Karczewski, wygłaszając referat na temat etyki biznesu w Wietnamie oraz piszący te słowa, który poświęcił swoje wystąpienie nauczaniu filozofii na politechnice.
Największą radością towarzyszącą najważniejszemu spotkaniu filozoficznemu w Polsce jest z pewnością zapoznanie się z wynikami badań prowadzonych zwykle kilka lat a zaprezentowanych słuchaczom w zaledwie kilkudziesięciominutowym wykładzie, z możliwością dopytania prelegenta. Poruszanie spraw zasadniczych, takich jak współczesna metodologia nauk, kwestia konsumpcyjnego rozumienia wolności czy też kryzys ekologiczny pozwala rozpoznać ważne tematy, obok których trudno przejść obojętnie każdemu, zwłaszcza człowiekowi akademii. W ramach zjazdu były jednak też poruszane problemy nowe i dlatego z pewnością trudne, takie jak kwestia samochodów autonomicznych i etyki jaką mają się kierować (np. w przypadku wypadku), czy zagadnienie tego, co naturalne i sztuczne w perspektywie modyfikacji genetycznych człowieka.
Kwestionowanie czasem sensu organizowania tak wielkich konferencji i uczestnictwa w nich musi ustąpić wobec zasadności zaprezentowania wyników swoich badań osobom zajmującym się tym samym obszarem i ich dyskusji, wymiany doświadczeń, myśli a czasem i obaw dotyczących na przykład zmian wprowadzonych przez nową ustawę czy wreszcie nawiązania nowych kontaktów owocujących nowymi publikacjami. Raz jeszcze potwierdziła się prawda o sensowności dobrych konferencji, które informują, inspirują i motywują. I tak też było w tym roku w Lublinie.