Ponad 1200 kilometrów wybiegaliśmy, wydreptaliśmy i wymaszerowaliśmy na rzecz podopiecznych fundacji Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu. Dzięki zaangażowaniu każdego z ponad 230 uczestników, na konto hospicjum trafi 4500 złotych.
– Z okazji Dnia Kobiet chciałyśmy pomóc innym, pokazać naszą siłę, połączyć dobrą energię. Stąd też 7 i 8 marca każda z pań studiujących i pracujących na Politechnice Opolskiej mogła wziąć udział w akcji charytatywnej na rzecz chorych dzieci, podopiecznych fundacji Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu – tłumaczy dr inż. Aneta Kucińska-Landwójtowicz, prorektor ds. współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym Politechniki Opolskiej.
W wymienionych dniach wystarczyło przebiec, przespacerować lub pokonać marszem wybrany dystans: 5,5 km z okazji jubileuszu uczelni technicznej, lub 2,5 km z okazji 25-lecia Politechniki Opolskiej, następnie udokumentować swoją aktywność i przesłać skan aplikacji treningowej do Działu Promocji, Komunikacji i Kultury.
Sponsorzy wynagrodzą każdy kilometr
Skany te trafią do sponsorów: firmy Aluprof S.A., Grupy Górażdże Heidelberg Cement oraz Andrzeja Starucha, przewodniczącego rady uczelni, opolskiego przedsiębiorcy, którzy zadeklarowali, że wynagrodzą zaangażowanie każdej z pań za każdy pokonany kilometr.
W sumie, w akcji wzięło udział ponad 230 osób, to nie tylko panie studiujące i pracujące na uczelni – w spacerach, biegach towarzyszyli im członkowie rodzin, nie zabrakło także męskiego wsparcia z politechniki w solidnej dawce kilometrów – rekordzista pokonał biegiem ponad 16 kilometrów.
– Nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że dzieciom warto pomagać. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby nas zabraknąć w tak szczytnej akcji – zaznacza Anna Bazyli, zastępca kwestora ds. finansowych, która z kilkunastoma kobietami pracującymi w II kampusie politechniki w poniedziałkowe popołudnie wspólnie pokonała dystans 5,5 kilometra na Wyspie Bolko.
W sumie, wszyscy uczestnicy akcji, pokonali dokładnie 1219 kilometrów, co oznacza finansowe wsparcie dla dziecięcego hospicjum w wysokości 4500 złotych.
Hospicjum: Wsparcie przeznaczymy na bieżące potrzeby
– W sytuacji pandemicznej nie możemy organizować zbiórek, z których fundacja się utrzymuje. Pieniądze te przeznaczymy na bieżące potrzeby jak zakup leków, sprzętu jednorazowego użytku, który nie jest tani, to są np. rurki tracheostomijne, filtry do tych rurek. Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie – mówi Sylwia Sikorska-Stach, kierownik fundacji Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu, które obecnie pod opieką ma 23 dzieci, właśnie przyjmuje kolejne zgłoszenia.
Jedyna taka placówka w regionie
Fundacja Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu to jedyna taka placówka w regionie. W kompleksowy sposób zajmuje się dziećmi, którym medycyna nie daje szans na wyleczenie. Powstała 15 lat temu, do tego czasu dotknięte chorobami dzieci przebywały w hospicjach w innych województwach, albo umierały w ośrodkach dla przewlekle chorych, z dala od bliskich i domu.
Idea hospicjum jest piękna: kompleksowa opieka nad dziećmi, które mogą pozostać w swoich domach, gdzie przyjeżdżają do nich lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci. Cała rodzina ma także zapewnione wsparcie psychologa. Ale to nie wszystko.
W przypadku chorego dziecka zazwyczaj jedno z rodziców rezygnuje z pracy, by móc się nim opiekować. To oznacza mniejszy budżet domowy, stąd też hospicjum kupuje lekarstwa, pomaga w remontach a także zapewnia sprzęt medyczny.
Hospicjum utrzymuje się z trzech źródeł. Pierwsze to kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, drugi to środki z przekazanego 1% podatku a trzecie to darowizny. Załoga placówki podkreśla od dawna, że gdyby hospicjum miało utrzymać się tylko ze środków NFZ, to mogłoby pomóc co najwyżej połowie podopiecznych i to na znacznie niższym poziomie niż teraz.
