W piątek, na Wydziale Mechanicznym odbyła się uroczystość wręczenia dyplomów – od 50 już lat – moment największej satysfakcji zarówno dla absolwentów, jak i ich nauczycieli. Przy okazji jubileuszu uczelni i pionierskiego wydziału warto przypomnieć, że historyczny dyplom z numerem 1 wręczono właśnie mechanikowi – Henrykowi Achtelikowi.
Jak zawsze, radość z otrzymania dyplomu przybyli dzielić z absolwentami ich przyjaciele i rodziny. Na balkonie, z którego tradycyjnie robi się pamiątkowe zdjęcie – zabrakło miejsca, tylu było fotografów.
Nowym inżynierom i magistrom jako pierwszy złożył gratulacje prorektor ds. współpracy i rozwoju prof. Krzysztof Malik, który przypomniał absolwentom, że sukces zobowiązuje ich do dalszej pracy, bo wiedza jest zasobem, który nie jest ale który staje się w wyniku nieustannego rozwoju.
Uroczystość poprowadziła dr hab. inż. Anna Król, prof. PO – prodziekan ds. współpracy i rozwoju, o część dydaktyczną – a więc ciekawą prezentację półwiekowych dziejów WM – zadbał prodziekan ds. nauki dr hab. inż. Adam Niesłony, prof. PO, a o artystyczną – zespół muzyczny Adriana Białka.
Dyplomy z wyróżnieniem odebrali – Denis Jasik, absolwent mechatroniki oraz Patrycja Niemiec, która przedstawiła zebranym założenia i wyniki swojej pracy inżnierskiej z energetyki, powstałej pod promotorskim okiem dra inż. Roberta Jungi.
Medale Wydziału Mechanicznego za wyróżniające się wyniki w nauce otrzymali:
- Rafał Gabor (mechatronika)
- Krzysztof Jarosz (mechanika i budowa maszyn)
- Piotr Ksiądzyna (mechatronika)
- Marcin Kulik (mechatronika)
- Piotr Loschner (mechanika i budowa maszyn)
- Bartosz Mazurek (mechatronika), który wystąpił w imieniu absolwentów
- oraz Agnieszka Szegda (mechatronika), która – za sprawą kolegów z teamu Kameleona – opuściła uroczystość z największym naręczem kwiatów.
I choć absolwenci z pewnością wzięli sobie do serca zarówno słowa prorektora Malika, jak i Damian Kardasa, Dyrektora ds. Technicznych i Rozwoju firmy Ethos Energy, który również zachęcił młodszych kolegów ze swojej alma mater do nieustannego rozwoju – to ten dzień poświęcili wyłącznie na świętowanie.
Rozpoczęło się ono tradycyjnym podrzuceniem biretów, które absolwenci już wkrótce zamienią na kaski, bo z takim dyplomem nie muszą się martwić o pracę.