Zlepić ze sobą niesforne kartki papieru lub zapakować prezent. Okazuje się też, że podczas odrywania jej fragmentów (z odpowiednią prędkością i w próżni) powstaje promieniowanie rentgenowskie.
Odkrycie to stało się udziałem zespołu fizyków z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, którzy pracowali pod kierunkiem Carlosa Camary. Naukowcy ci zainteresowali się tym zagadnieniem, gdy usłyszeli że już w latach 60. ubiegłego wieku radzieccy naukowcy twierdzili, że jeśli taśmę klejącą odrywa się z odpowiednia prędkością, emitowane są fotony promieni rentgenowskich.
Samo zjawisko znane jest jako tzw. efekt tryboluminescencji, podczas którego np. światło powstaje podczas deformacji, czyli np. łamania danego ciała fizycznego (zjawisko to można zaobserwować uderzając w ciemności w kostkę cukru). Podczas odrywania taśmy klejącej emitowane są wolne elektrony z ogromną prędkością (ponad 100 000 km/s,) co odpowiada energii elektronów ok. 50 keV. To wystarcza by padając na tarczę, generowały promieniowanie rentgenowskie. Oczywiście natężenie promieniowania rentgenowskiego generowanego z taśmy klejącej jest bardzo małe i raczej nie nadaje się do obrazowania, czyli wykonywania np. zdjęć rentgenowskich, ale jest wystarczające np. do analizy składu chemicznego metodą fluorescencji rentgenowskiej, znanej jako XRF (X-ray fluorescense).

Efektem pracy amerykańskich naukowców było opracowanie przenośnego aparatu rentgenowskiego do analizy składu chemicznego tzw. spektrometru XRF Urządzenia tego typu, ale z tradycyjną lampą rentgenowską oczywiście znajdują się w naszym muzeum jako eksponaty. Natomiast nie mieliśmy jeszcze źródła promieniowania rentgenowskiego działającego na zasadzie odrywającej taśmy klejącej. Ale w końcu stało się i mamy je.
Dzięki uprzejmości firmy IRtech z Krakowa, która jest m.in. oficjalnym dystrybutorem amerykańskiej firmy z Los Angeles Tribogenics produkującej urządzenia rentgenowskie pod nazwą „Watson XRF” otrzymaliśmy wymienny moduł z tego typu źródłem. Taki wymienny moduł wystarcza do wykonania ok. 1000 analiz (23 pierwiastki w stopie metalu).
Należy wspomnieć iż w Polsce jeszcze nikt nie dysponuje tego typu urządzeniem. Do oglądania tego ciekawego „gadżetu” zapraszamy na ul. Prószkowską 76 (budynek 6, trzecie piętro) po wcześniejszym umówieniu się:
- telefonicznie: +48 514 638 097
- poprzez pocztę e-mail: g.jezierski@po.opole.pl