Otóż łączy je uczelniane Muzeum Lamp Rentgenowskich, któremu Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów (popularnie zwany Aresztem na Rakowieckiej), przekazał stary sprzęt rentgenowski firmy Trophy. Areszt, o którym nieco więcej informacji poniżej, posiada własny szpital więzienny, w tym również pracownię rentgenowską.
Areszt Śledczy w Warszawie-Mokotowie należy do jednych z najbardziej rozpoznawalnych jednostek penitencjarnych w Polsce. Jego historia rozpoczyna się w roku 1902, kiedy to został wmurowany kamień węgielny pod przyszłe więzienie karne, będące elementem nowego systemu penitencjarnego imperium rosyjskiego. Jego oficjalne otwarcie nastąpiło w roku 1904. Pierwotna pojemność więzienia wynosiła 800 miejsc. Więzienie posiadało własną elektrownię i było podłączone do kanalizacji miejskiej i było jedną z najnowocześniejszych jednostek tego typu w Rosji. Do wybuchu I wojny światowej wiezienie mokotowskie było uznawane za jedno z najcięższych na terenie zaboru rosyjskiego. Po stłumieniu rewolucji w 1905-1907 roku władze carskie osadzały tu przede wszystkim więźniów politycznych.
W latach 1915-1918 więzienie było zarządzane przez Niemców, po opanowaniu przez nich Warszawy, którzy zmienili jego nazwę na: „Więzienie Karne na Mokotowie”. 1 września 1918 więzienie mokotowskie zostało przejęte od niemieckiej załogi, przez polskie władze.
W latach 1945-56 więzienie mokotowskie było centralnym więzieniem dla więźniów politycznych w Polsce i podlegało Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego. Przebywali tu więźniowie polityczni, żołnierze AK i polskich formacji na Zachodzie, działacze niepodległościowi. Według oficjalnych danych w tym okresie wykonano tu 350 wyroków śmierci (m. in. na generale Emilu Fieldorfie -Nilu).
29 stycznia tego roku dzięki uprzejmości Mirosława Karusika z warszawskiej firmy NDT-TEST sprzęt rentgenowski (dwa kołpaki z lampami rentgenowskimi, wzmacniacz obrazu rentgenowskiego oraz katedra ochronna) został odebrany z aresztu na Rakowickiej i przy najbliższej okazji przywieziony do opolskiego muzeum.
Od redakcji: Przy okazji informacji o nowym nabytku, zachęcamy do lektury artykułu o fotografii rentgenowskiej, autorstwa Grzegorza Jezierskiego.
Zdjęcie główne pochodzi ze strony www.sw.gov.pl