Wszyscy chcemy zdrowo się odżywiać, chcemy też, aby zdrowa była cała nasza planeta. Czy jednak w czasach, kiedy ,,E” w składzie produktu nikomu nie kojarzy się z witaminą, tylko ze sztucznym, być może niebezpiecznym, dodatkiem, a menu dla kurczaka układa farmaceuta – jest to jeszcze możliwe?
Owszem, dzięki pożytecznym mikroorganizmom, które – dosłownie i w przenośni – wzięli pod lupę organizatorzy IV Opolskiej Konferencji z cyklu Biologizacja Rolnictwa, która odbyła się dziś na Politechnice Opolskiej.
Tym razem naukowcy i producenci rolni (reprezentowani również przez Agencję Rynku Rolnego i Opolską Izbę Rolniczą) poświęcili uwagę głównie daklastrowanej wodzie, jednak wśród poruszanych tematów znalazły się zagadnienia biorożnorodności i ogólnie – probiotechnologii, czyli wykorzystaniu bakterii i grzybów we wszystkich gałęziach przemysłu rolnego – od nawożenia gleby, przez żywienie zwierząt i zwalczanie chorób, po oczyszczanie ścieków i bezpieczne magazynowanie zbóż. Jak przekonywali prelegnci, naturalne i wydajne ProBio Emy – to alternatywa dla chemizacji rolnictwa degradującej środowiko i nas – konsumentów, łudzących się, że wykonywane w maseczkach i rękawicach opryski pól nie mają wpływu na końcowy efekt produkcji rolnej.
Spotkanie otworzył rektor uczelni prof. Marek Tukiendorf, który naukowo związany jest właśnie z inżynierią rolniczą. Ta konferencja – powiedział – to kolejny dowód na multidyscyplinarność politechniki.
Organziatorem spotkania był Wydział Inżynierii Produkcji i Logistyki, a pracom komitetu przewodniczyła dr hab. inż. Katarzyna Szwedziak , prof. PO.
Konferencja stała się okazją do wyróżnienia Henryka Wawera, za populrayzację wiedzy o biologizacji. Redaktor TVP Opole orzymał tytuł Honorowego Licencjonowanego Doradcy ProBiotechnologii, a nagrodę przyznał dolnośląski ruch społeczno-gospodarczy Krąg Zdrowej Ziemi, kierowany przez jednego z prelegentów Stanisława Kolbusza.
Bo choć pożyteczne mikroorganizmy mają tak zbawienny wpływ na ekosystem, na nas i na planetę – wciąż za mało się o nich wie. Oby organizowana na politechnice, cykliczna konferencja, stała się przysłowiowym ziarnem wiedzy (wysianym oczywiście do użyźnionego probioemem gruntu), które wykiełkuje w przyszłości pozytywnymi zmianami na polskiej wsi.